Matka Boża w ikonie jasnogórskiej nawiedza kolejne parafie naszej archidiecezji. Grupa parafian, wraz z księdzem proboszczem, wyruszyła na pielgrzymkę, aby złożyć dziękczynienie za obecność Maryi podczas lipcowej uroczystości nawiedzenia, za nieustanną opiekę nad naszymi rodzinami i otrzymane łaski, jakie wyprasza Ona dla całej wspólnoty.
Pielgrzymka odbyła się 24 i 25 października, przy pięknej jesiennej pogodzie. Rozpoczęliśmy pierwszy dzień od wizyty w narodowym sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, poznając historię cudownego obrazu, który przedstawia zjednoczone ze sobą Trójcę Świętą i Świętą Rodzinę z Nazaretu. Szczególnym miejscem w tej świątyni jest też, położona w podziemiach, kaplica upamiętniająca męczeństwo duchowieństwa polskiego w czasie II wojny światowej oraz cudowne ocalenie od zagłady kapłanów polskich, więzionych w niemieckim obozie koncentracyjnym w Dachau, które zawdzięczają opiece św. Józefa. Uczestniczyliśmy również w kaplicy cudownego obrazu we mszy świętej oraz złożyliśmy nasze intencje modlitewne na odprawianą tam nowennę do św. Józefa.
Po modlitwie udaliśmy się do rezerwatu archeologicznego w Kaliszu – Zawodziu, gdzie rozpoczyna się Szlak Piastowski. Mogliśmy posłuchać ciekawych opowieści o dziejach tego grodu i jego wadze w kształtowaniu się polskiej państwowości w czasach piastowskich, oraz zapoznać się ze sposobem życia i pracy dawnych mieszkańców w tamtejszym skansenie.
Kolejnym miejscem na trasie naszej pielgrzymki był Russów, położony w pobliżu Kalisza. Znajduje się tam dworek, w którym przyszła na świat i tworzyła Maria Dąbrowska. Miejsca, które były środowiskiem jej wzrastania i dojrzewania, dały początek najbardziej znanej powieści „Noce i dnie”, a w literacki sposób także zostały odwzorowane w powieści. Dziś znajduje się tu ciekawe muzeum, poświęcone pisarce i oddające klimat przełomu wieków XIX i XX, otoczone pięknym parkiem, w którym rozwija się również ekspozycja etnograficzna.
Popołudniu dotarliśmy do Częstochowy i z radością wzięliśmy udział w nabożeństwie różańcowym w kaplicy Matki Bożej Jasnogórskiej, oraz oczywiście w apelu jasnogórskim. Modliliśmy się razem z pielgrzymką z diecezji bydgoskiej, która przybyła, by dziękować za zakończone już nawiedzenie Obrazu Jasnogórskiego. Dołączyliśmy więc w dziękczynnej modlitwie, która wznosiła nasze myśli i serca ku Bogu i Najświętszej Matce.
Ponieważ czas na pielgrzymce biegnie w szczególny sposób, rankiem w piątek, biegliśmy już do kaplicy, by uczcić Maryję śpiewem godzinek i oczywiście powitać Ją w chwili uroczystego odsłonięcia Obrazu. W szczelnie wypełnionej kaplicy mieliśmy tym razem zaszczyt wejść do środka, przed sam tron Królowej Polski, gdzie z tym większym wzruszeniem przeżywaliśmy poranną Eucharystię. Mszy świętej przewodniczył nasz Ksiądz Proboszcz, głosząc także homilię, zaś nasi lektorzy, Filip i Marcin, służyli przy ołtarzu oraz odczytali Słowo Boże i wezwania modlitwy wiernych.
Po tak niezwykłym rozpoczęciu dnia, przyszedł czas na śniadanie, a następnie drogę krzyżową, którą przy pięknie świecącym słońcu odprawiliśmy, jak każe tradycja, na wałach jasnogórskich.
Ksiądz Dariusz zaskoczył nas jeszcze jednym zaproszeniem, aby przenieść się w miejsca święte, w których rozpoczęła się historia Kościoła i wiary każdego z nas, czyli do samej Jerozolimy. Było to możliwe dzięki niezwykłej, zorganizowanej pierwszy raz, multimedialnej ekspozycji „Śladami Jezusa”. Mogliśmy wziąć udział w szczególnej wędrówce na Golgotę i do grobu Jezusa, przenosząc się w czasie i poznając dzieje tego miejsca, które zmieniało się przez wieki. Dowiedzieliśmy się jak wyglądały dzieje bazyliki Zmartwychwstania Chrystusa, jakimi narzędziami zadawano Mu cierpienia, a także jakie relikwie pozostały po Jego śmierci i co mówią o zmartwychwstaniu. Poznaliśmy też, jaką rolę odegrali wielcy Polacy, przybywający do Ziemi Świętej i jak płomień Ducha Świętego, zapalony w sercach niewielkiej wspólnoty uczniów Jezusa, ogarnął cały świat i pozwolił uwierzyć każdemu z nas.
Zanim wyruszyliśmy w powrotną drogę, odwiedziliśmy jedyne w swoim rodzaju Muzeum Produkcji Zapałek. Powstało w Częstochowie jeszcze w zaborze rosyjskim i, choć zakończono w nim regularną produkcję zapałek, do dziś została zachowana linia produkcyjna, skompletowana z przedwojennych maszyn. Zwiedzając wystawę i zgromadzone eksponaty byliśmy zaskoczeni jak niezwykle ciekawy może być cykl produkcji zwykłego pudełka zapałek, a już zupełnie się nie spodziewaliśmy, że można stworzyć rzeźby z jednej zapałki!
Wspólnie się modląc, wróciliśmy zadowoleni do domów, pełni wrażeń i głębokich duchowych przeżyć. Żałowaliśmy tylko, że w pielgrzymce nie uczestniczyła większa grupa parafian, ale wierzymy, że będą następne okazje, na które zaprosi wszystkich ks. Proboszcz.