W Nadzwyczajnym Miesiącu Misyjnym chcemy pomóc polskim misjonarzom oraz naszym braciom w dalekich krajach, którym misjonarze głoszą Ewangelię oraz pomagają w rozwiązywaniu codziennych problemów.
Poznańska Fundacja „Redemptoris Missio” już ponad 20 lat niesie pomoc wielu placówkom misyjnym na świecie. Aktualnie prowadzona jest akcja „Opatrunek na ratunek”, która ma na celu wysyłkę artykułów opatrunkowych, niezbędnych by chorym ulżyć w cierpieniach i pomóc w procesie leczenia.
Do misyjnych przychodni i szpitali zgłaszają się najczęściej ludzie najbiedniejsi i najbardziej chorzy, których nie stać na leczenie w państwowych szpitalach i nie stać na wizytę u miejscowego szamana. W tropikalnym klimacie wiele chorób dotyczy również skóry. W surowych warunkach życia pozbawionego wszelkich wygód, nietrudno o rany zadane narzędziami przy pracy w domu i obejściu. Pracujące od najmłodszych lat dzieci często ulegają urazom, często też zdarza się, że parzą się gotowanymi na wolnym powietrzu potrawami lub od ogniska. W tropiku wielką plagą są ugryzienia pcheł piaskowych, którym najczęściej ulegają biegające boso dzieci.
Co jest potrzebne?
W misyjnych przychodniach brakuje dosłownie wszystkiego. Każdy bandaż, czy plaster są na wagę złota. Kiedy przychodzą paczki z Fundacji to zawsze wielka radość i święto. Bywa, że nawet płótno, którym nasi wolontariusze obszywają paczki w Poznaniu jest darte na bandaże.
O jakie dokładnie rzeczy chodzi?
Przyda się każdy bandaż (czy to dziany, czy elastyczny) gazy (jałowe i niejałowe), kompresy (jałowe i niejałowe), plastry opatrunkowe, rękawiczki gumowe, wata i środki do dezynfekcji ran (ale tylko w proszku), strzykawki i igły jednorazowe. Rzeczy te można nabyć w każdej aptece.
Dary będzie można złożyć do końca października do kosza w kościele bądź złożyć ofiarę na ten cel do skarbony.